Alkoholizm – problem niezależny od statusu społecznego

Problem alkoholizmu dotyka osoby niemal z każdego środowiska. Mylnie łączony jest jedynie z osobami z „marginesu społecznego”.  Alkoholik nie zawsze musi się ujawniać na zewnątrz, nie zawsze musi być brudny, bezrobotny czy bezdomny. W obecnych czasach problem ten coraz częściej dotyka ludzi z tzw. wyższych sfer. Pęd za chęcią posiadania (lepszy samochód, większy dom, ciekawsze wakacje) często nas przytłacza a co za tym idzie szukamy pomocy, niestety nie zawsze profesjonalnej…

Zazwyczaj zaczyna się niewinnie – lampka wina po ciężkim dniu, piwo po pracy z kolegami – ale z czasem przeradza się to w butelkę wina każdego wieczoru albo „urwanym filmem” na powrocie do domu. Wiele osób nie potrafi sobie z tym poradzić samodzielnie, wiele osób wstydzi się przyznać do problemu, wiele osób nie chce albo nie ma czasu na długoterminowe terapie. W momencie kiedy uświadomimy sobie (sami ale z pomocą najbliższych), że ten problem dotyczy również nas należy podjąć ważne kroki aby poprawić komforty życia swój jak i swojej rodziny.

Jedni twierdzą, że bez terapii się nie uda inni, że sami dadzą radę – prawda jest taka, że przy tej chorobie, tak, alkoholizm to choroba, ktoś musi nam pomóc. Jeśli nie chcemy pomocy rodziny – poprośmy o pomoc lekarza czy terapeutę!

W chwili, kiedy uświadomimy sobie problem i zdecydujemy z nim walczyć pierwszy krokiem jest czy powinno być odstawienie „kieliszka” – można powiedzieć „bez bata się nie uda”… bardzo proszę! Chcesz z tym skończyć, zacznij od zabiegu! Zabieg „wszywki” jest idealnym pierwszym krokiem a dla wielu i zakończeniem problemu!